Jak podaje policja, dziecko wraz z rodziną spacerowało po posiadłości sąsiada, kiedy nagle wpadło do głębokiego na ponad 5 metrów i niezabezpieczonego szamba. Na posesji przebywał również opiekun starszego sąsiada, który słysząc wołanie o pomoc ruszył, aby wydostać dziewczynkę.
Zanim nadjechali ratownicy, mężczyzna na linie dotarł do dziecka. Trzylatka była tylko przerażona i drżała z zimna. – Nie znajduję słów, żeby opisać swoją wdzięczność – powiedziała Marlen Machigua, matka małej.