Po tym, jak Sarkozy został zatrzymany, był przesłuchiwany przez kilkanaście godzin. W nocy z wtorku na środę został przewieziony do sądu, na kolejne dwie godziny przesłuchań.
Zobacz: Miller i Palikot RAZEM! A jeszcze niedawno: „Nie powiem nawet pies cię j***ał”
Śledztwo przeciwko politykowi ruszyło pełną parą. Sarkozy usłyszał zarzuty korupcji i nadużycia władzy. Obietnicami intratnych stanowisk w Monako miał skusić ważnego sędziego, by ten ujawniał mu szczegóły śledztwa dotyczącego nielegalnego finansowania kampanii wyborczej w 2007 roku z pieniędzy dyktatora Libii Muammara Kaddafiego (69 l.). Sarkozy był też nielegalnie informowany o objęciu go podsłuchami.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail