Nie będzie alkoholu w CP-S

To już ostateczna decyzja w sprawie alkoholu w kafeterii przy Centrum Polsko-Słowiańskim na Greenpoincie. Dennis Rosen, szef stanowej komisji ds. kontroli napojów alkoholowych, zdecydował w środę, że w CP-S nie będzie można sprzedawać ani piwa ani wina.

– Dennis Rosen precyzyjnie i wyraźnie powiedział, że o tym czy alkohol może być sprzedawany w CP-S powinni zadecydować sami członkowie. Sam zresztą takie rozwiązanie trwającego ponad rok sporu zaproponowałem na poprzednim spotkaniu – mówi nam Marek Wysocki, który był obecny na spotkaniu stanowej komisji. – Dokładnie nawet zostało określone w jaki sposób można zapytać członków CP-S. Pytanie takie mogłoby się znaleźć na balotach wyborczych do Rady Dyrektorów CP-S. Jednak adwokat reprezentujący Centrum (Andrew Kamiński) powiedział, że Rada Dyrektorów nie będzie o to pytała członków – dodaje Wysocki.

O komentarz w sprawie chcieliśmy poprosić Bożenę Kamińską, dyrektor wykonawczą Centrum Polsko-Słowiańskiego. – Nie dostałam jeszcze oficjalnego pisma w tej sprawie, dlatego nie mogę się wypowiadać w tej kwestii – powiedziała nam jedynie pani Kamińska. Jednocześnie zapewniła nas, że w najbliższym czasie przedstawi swoje stanowisko.

O sprawie koncesji na sprzedaż alkoholu w kafeterii działającej przy Centrum Polsko-Słowiańskim pisaliśmy wielokrotnie. O jej przyznaniu decydują władze stanowe. Wcześniej rekomendacje wydaje lokalna rada dzielnicowa – Community Board. Centrum uzyskało taką rekomendację, która została jednak później cofnięta, po protestach części członków CP-S. Sprawa stała się na tyle głośna, że trafiła do amerykańskich mediów.

– Osobiście nie mam nic przeciwko temu, aby w Centrum Polsko-Słowiańskim do posiłków sprzedawano alkohol. Jest tylko jeden warunek: musi być transparentne rozlicznie wszystkich dochodów Centrum – komentuje Janusz Skowron, który przez lata był szefem Klubu Seniora „Krakus’’ działającym przy CP-S.