Sabrina Hout, urzędniczka z południowej Francji usłyszała właśnie wyrok sądowy w sprawie sprzed roku. 6 sierpnia 2014 roku miała ona w Marsylii udzielić ślubu dwóm kobietom żyjącym ze sobą w związku od kilkunastu lat - Claude Genart i Helene Burucoa. Jednak ze uwagi na swoje przekonania religijna odmówiła poprowadzenia uroczystości zaślubin i poprosiła swojego zastępcę, aby ja wyręczył. Niestety kilka miesięcy później kobiety dowiedziały się, że ich małżeństwo zostało unieważnione. Powodem był fakt, że osoba, która ślubu im udzielała nie miała do tego odpowiednich pełnomocnictw. Teraz urzędniczka została skazana na karę pięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Jest to kara surowsza niz ta, której domagał się prokurator. Pogrążyły ja dodatkowo zeznania trójki jej współpracowników, którzy potwierdzili, że Sabrina nie chciała udzielić ślubu ze względu na swoje homofobiczne przekonania. W maju 2013 roku we Francji weszła w życie ustawa o "małżeństwie dla wszystkich".
Zobacz: Lesbijki na antenie TVP podzieliły Polaków. Pawłowicz OSTRO: Ten spot narusza Konstytucję! [WIDEO]