- Będziemy manifestować do skutku. Ramię w ramię z wszystkimi imigrantami. 800 tysięcy imigrantów nie wie, co dalej z nimi będzie. Mowa o ludziach, którzy mogą zostać deportowani do kraju, którego w ogóle nie znają, bo zostali tu sprowadzeni jako malutkie dzieci. Dla nich Ameryka jest jedynym domem, jaki znają - mówi Javier Valdes z Meke a Road New York, organizacji walczącej o prawa imigrantów, która współorganizowała w sobotę manifestację przed Trump Tower na Manhattanie. - Żaden człowiek nie jest nielegalny, a my tu jesteśmy i zostaniemy. Będziemy walczyć do skutku - dodaje. Ochronę Dreamersów, którzy decyzją Trumpa mogą ją stracić, zadeklarowali nowojorscy przywódcy - gubernator Andrew Cuomo (59 l.) i burmistrz Bill de Blasio (56 l.). Administracja Trumpa ogłosiła zakończenie DACA w minionym tygodniu. Ma to nastąpić w marcu 2018 roku. Do tego czasu Kongres ma stworzyć nowe przepisy dla Dreamersów.Jak nie stworzy, to młodzi imigranci zostaną wystawieni na celownik ICE.
Nie damy się deportować!
Setki imigrantów przez weekend protestowały przeciwko decyzji prezydenta Donalda Trumpa (71 l.) o likwidacji DACA, która dawała młodym imigrantom ochronę przed deportacjami. Zapowiadane są kolejne manifestacje. Jak mówią ich uczestnicy i organizatorzy, nie przestaną, dopóki program DACA nie zostanie ocalony.