Jedna genialna w swojej prostocie metoda pozwoliła uratować ludzkie życie. Bulent Sonmez (40 l.) z Ankary źle się poczuł i trafił do szpitala. Tam stracił przytomność. Lekarze nadaremno usiłowali sprawić, by serce mężczyzny znów zabiło. Funkcje życiowe ustały, ale zamiast uznać Bulenta Sonmeza za zmarłego i odpuścić, medycy użyli niekonwencjonalnej metody - obłożyli go lodem, obniżając temperaturę jego ciała do 30 stopni Celsjusza. Udało się! Serce ruszyło, a mężczyzna odzyskał w końcu przytomność. Chwile spędzone jedną nogą na tamtym świecie poskutkowały częściową utratą pamięci, ale pacjent powoli już ją odzyskuje.
Zobacz: Polityk oskarżony o GWAŁT znaleziony MARTWY w kanale
Polecamy: To CUD! To dziecko zmartwychwstało