Słoik, do którego wrzucali pieniądze ludzie dobrej woli, skradziono z Wyandanch Beer Co. - firmy znajdującej się przy 394 Long Island Avenue. Według policji w naczyniu znajdowało się ok. 40 dolarów. Każdy wrzucał, ile mógł...
Bezdusznego złodzieja zarejestrowała kamera przemysłowa, na której dokładnie widać, jak mężczyzna przymierza się do zabrania słoika z pieniędzmi. Sprawca obraca się kilka razy wkoło i gdy widzi, że nikt na niego nie patrzy, chwyta naczynie, chowa je za pazuchę i wychodzi z łupem! Policja w Suffolk County prosi osoby, które mają jakiekolwiek informacje na temat zuchwałej kradzieży, o kontakt pod numerem 1-800-220-TIPS. Dodatkowo funkcjonariusze wyznaczyli nagrodę w wysokości 5 tysięcy dolarów dla osoby, która pomoże złapać złodzieja darowizny dla chorego, niepełnosprawnego i potrzebującego pomocy dziecka. Okazuje się, że to nie pierwsza tego rodzaju kradzież... Zaledwie kilka tygodni temu skradziono datki z kościoła na Manhattanie. Może zrobił to ten sam niegodziwiec? Tam wyrwano całą drewnianą skrzyneczkę, w której znajdowały się pieniądze od wiernych przeznaczone na renowację kościoła. Kiedyś przynajmniej część złodziei miała pewne zasady, a teraz okazuje się, że przestępcy nie mają żadnych skrupułówi i nieważne, czy pieniądze są zbierane na potrzeby chorych dzieci, czy też znajdują się w kościele - padają łupem przestępców bez serca.