Był całkowicie świadomy tego, co robi i można go uznać w świetle prawa za zdrowego psychicznie. Dlatego Władimir Yadne (32 l.) z małej wioski Gaz-Sale na Syberii nie trafi do szpitala psychiatrycznego, a do więzienia o zaostrzonym rygorze. To, co zrobił ten Rosjanin, nie mieści się w głowie! 32-latek w marcu tego roku poszedł do sklepu kupić wódkę, a wracając, natknął się na mężczyznę i kobietę, którzy przed chwilą także zaopatrzyli się w trunki w sklepie monopolowym. Między trójką znajomych doszło do kłótni. W pewnym momencie Władimir Yadne wyjął ostre narzędzie i zabił spotkaną parę. Jak potem zeznał, przyszło mu do głowy, by "spróbować smaku ludzkiego mięsa". Odkrawał jeszcze ciepłe kawałki zwłok 51-latka i 59-latki i zjadał je na surowo, popijając wódką... To mu jednak nie wystarczało!
NIE PRZEGAP: Dramat Elżbiety II! Służba opuściła królową po śmierci Filipa
NIE PRZEGAP: Stało się! Meghan Markle zostanie POZWANA. Rodzina idzie na wojnę
Zabił i zjadł także 52-letniego mężczyznę. Kompletnie pijany kanibal po paru godzinach został złapany i aresztowany. Śledztwo ujawniło przerażające szczegóły zbrodni, a sąd nie miał najmniejszych wątpliwości, że kanibal z Syberii już nigdy nie powinien wyjść zza krat. Władimir Yadne właśnie usłyszał wyrok dożywocia, który spędzi w wyjątkowo ciężkiej kolonii karnej.