Nie mogło być Rosjanina w Tu-154

2011-01-10 3:00

"Żaden polski samolot wojskowy od roku 2002 nie miał na pokładzie rosyjskiego lidera. A to dlatego, że byłoby to niezgodne z procedurami NATO" - pisze "Nasz Dziennik".

Najnowsze z działu

General SVR wciąż nadaje

Ogłoszą, że Putin nie żyje? "Zamknęli sobowtóra w bunkrze"

Jest nagranie!

Zobaczył pod domem wielkiego tygrysa. Zdążył zrobić jedno. Zwierzę zaczęło polowanie

Co tam się działo?!

Awantura o choinkę w Watykanie! Nocne czuwania i petycje do papieża

To wszystko?

Złowieszcze słowa polskiego generała. "Polsce wystarczy amunicji na 10 dni"

Zobacz wideo!

Najwyższa i najniższa kobieta świata razem! Musisz to zobaczyć

Gazeta krytykuje płk. dr. Edmunda Klicha (65 l.), według którego jedną z przyczyn katastrofy w Smoleńsku był brak w składzie załogi tupolewa rosyjskiego nawigatora. Ów "szturman" miałby m.in. prowadzić korespondencję z wieżą lotniska. "Edmund Klich, jako były pilot wojskowy, powinien słyszeć o procedurach NATO, obligatoryjnych dla wszystkich lotów wojskowych państw Sojuszu. Zgodnie z nimi lider wprawdzie może być członkiem załogi, ale nie może wykonywać jej obowiązków i - dajmy na to - prowadzić korespondencji radiowej" - pisze "ND".