Nie noszą bielizny i rzadziej się myją. Tak Francuzi żyją na kwarantannie

Z opublikowanego w środę sondażu IFOP (Francuski Instytut Opinii Publicznej) dla portalu 24matins wynika, że 67 proc. mieszkańców Francji wykonuje pełną toaletę podczas kwarantanny. Przed kwarantanną codzienne mycie deklarowało o wiele więcej, bo aż 76 proc. Autorzy badania podkreślają, że większymi czyściochami są kobiety. - Ten brak codziennej toalety, podobnie jak w poprzednich badaniach, jest raczej zjawiskiem dotyczącym mężczyzn, przede wszystkim seniorów, których praktyki higieniczne zostały zaszczepione w czasach, gdy podstawowe udogodnienia sanitarne nie były tak rozpowszechnione - podkreślono. Chodzi tu m.in. o bieżącą wodę, łazienkę czy prysznic. 

Odsetek myjących się codziennie mężczyzn wynosi 61 proc., natomiast 49 proc. samotnych mężczyzn nie myje się codziennie. Wśród kobiet deklaracje o codziennej toalecie złożyło 74 proc. ankietowanych. Choć wyniki mogą wzbudzać kontrowersje, oliwy do ognia dodaje fakt, że to mniej niż przed kwarantanną. Ciekawe były również odpowiedzi związane z… noszeniem bielizny. 

Aż 68 proc. mężczyzn twierdzi, że codziennie zmienia bieliznę, choć przed kwarantanną codzienną zmianę bokserek deklarowało 73 proc. Kobiety wyprzedzają jednak mężczyzn, bo codzienną zmianę bielizny deklaruje 91 proc. Pań. IFOP sprawdził jednak jeszcze jedną część garderoby - biustonosze. Odsetek kobiet, które ani myślą chodzić w domu w staniku wynosi 8 proc. Przed kwarantanną chodzenie po domu w staniku deklarowało jedynie 3 proc. kobiet.