Nie całuj noworodka! Przez ciebie może trafić do szpitala
Malutki Sam miał zaledwie 8 tygodni, gdy trafił do szpitala z powodów problemów z oddychaniem. - Pewnego dnia Sam zaczął kaszleć, co nie wydawało mi się normalne dla 8-tygodniowego dziecka. Dzień później miał już problemy z jedzeniem, oddychał szybciej, gwałtowniej łapał powietrze. Trafił do szpitala - opowiada Jeni Beattie z Irlandii Północnej. Lekarze rozpoznali u Sama objawy zakażenia wirusem RSV (respiratory syncytial virus). To częsta przyczyna chorób dróg oddechowych u małych dzieci. Choć często przebiega łagodnie, w niektórych przypadkach może być bardzo groźna. Wirus powoduje zapalenie oskrzelików lub płuc, a następnie duszności i problemy z oddychaniem. - Lekarze przygotowywali mnie, że stan Sama może się pogarszać - opowiada mama noworodka w rozmowie z "Belfast Live". Na szczęście maluchowi udało się zwalczyć chorobę. Jak to w ogóle możliwe, że 8-tygodniowe dziecko złapało tego groźnego wirusa? Przyczyny mogą zaskakiwać... Czytaj więcej w dalszej części artykułu poniżej.
Czytaj także: Horror na wybrzeżu! Piętnastolatka zgwałcona w morzu wśród tłumu turystów. Nikt niczego nie zauważył
Całowanie noworodka może być dla niego bardzo groźne!
Jeni Beattie wyznała, że po tej bardzo stresującej sytuacji zaczęła się bardziej interesować wirusem RSV i tym, jakimi drogami się przenosi. Okazało się, że wirusem można zarazić malucha na przykład przez pocałunki. Mama Sama przyznała, że nie była tego świadoma. Dlatego teraz jego mama przestrzega innych rodziców by nie całowali, ani nie pozwalali innym całować swoich nowo narodzonych dzieci. - Tak wielu ludzi myśli, że mają prawo obcałowywać noworodka, a nie znają konsekwencji takiego zachowania - dodaje Jeni Beattie.
Źródło: mirror.co.uk