Dał politykom na Kapitolu na to sześć miesięcy. Do tej pory odbyło się już kilka spotkań w sprawie nowego Dream Act, ale tak naprawdę nie ma żadnych konkretów, rozmowy kończą się na niczym, a 800 tysięcy młodych imigrantów staje w obliczu deportacji. W czwartek setki młodych imigrantów wyszło na ulice i pod Trump Tower wzywali do zaniechania likwidacji DACA. Jak podaje CNN, czwartek był ostatnim dniem, by załapać się na przedłużenie programu, ale – jak informuje stacja młodzi ludzie nie byli poinformowani o deadline i zaledwie jedna czwarta z Dreamerów zdążyła na czas odnowić na kolejne dwa lata ochronę przed deportacją. – Likwidacja programu Deferred Action for Childhood Arrivals (DACA) to jedno z najokrutniejszych i niesprawiedliwych działań obecnej administracji. Z dnia na dzień okaże się, że tysiące młodych imigrantów, którzy nie znają innego domu poza Ameryką, bo tak młodo tu przyjechali, będzie odesłana do obcego im kraju – powiedziała uczestnicząca w proteście prawniczka Michelle Lee (25 l.). – Administracja zamiast likwidować DACA powinna zająć się kompleksową reformą prawa imigracyjnego – dodała. Zorganizowaną przez Asian American Federation manifestacje wsparli tez lokalni politycy, m.in. kongresmenka Grace Meng, rewident Nowego Jorku Scott Stringer i prezydent Manhattanu, Gale Brewer, którzy wpierają młodych imigrantów w walce przeciwko likwidacji DACA.
Nie rujnuj naszych marzeń!
Setki młodych imigrantów zebrało się pod Trump Tower, by zaprotestować przeciwko likwidacji DACA, programu wprowadzonego przez prezydenta Baracka Obemę, dającego im ochronę przed deportacją. Prezedent Donald Trump (71 l.) zadecydował o zakończeniu DACA i wezwał Kongres do uchwalenia konstytucyjną drogą ustawy, która ureguluje status Dreamersów.