Włochy. Psie kupy już nie będą problemem?
Koniec z psimi kupami rozsianymi gdzie popadnie? Szanse na to ma włoskie miasto i gmina Bolzano, gdzie właśnie zostaje wprowadzony nowatorski pomysł walki z osobami, które nie sprzątają odchodów po swoich czworonogach. Jak podaje agencja Reutera, właściciele, którzy nie zbierają kup, będą teraz identyfikowani dzięki bazie danych genetycznych zwierzaków, tworzonej przez gminę. Już podobno co czwarty właściciel zarejestrował w bazie DNA swojego psa. A jeśli ktoś tego nie zrobi? I na to jest bat.
Koniec z psimi kupami na ulicach. Rozwiązaniem DNA!
Ci, którzy nie zarejestrują ulubieńca, są zagrożeni karą grzywny wynoszącą od 292 do 1048 euro, czyli od ok. 1,2 tys. zł do nawet ponad 4,7 tys. zł. Na to, by wszyscy posiadacze psów zgłosili się do odpowiedniego urzędu, jest czas do marca. "Gmina zdecydowała się na ten krok, ponieważ połowa trafiających do władz lokalnych skarg dotyczy psich odchodów" - mówił lokalnym mediom szef gminnego wydziału weterynarii. Po uruchomieniu bazy DNA sprzątacze ulic w Bolzano będą w stanie jednoznacznie ustalić, po którym psie nie posprzątano. Koszty działania systemu będą pokrywane z kar. Za niesprzątnięcie po psie właściciele będą płacić do 500 euro grzywny (prawie 2,2 tys. zł).
W Polsce te kary wahają się od kilkudziesięciu do nawet 500 zł, trudno jednak je nakładać, bo aby to zrobić, trzeba złapać właściciela na gorącym uczynku.