Organizacje Community Service Society of New York oraz Riders Alliance rozpoczęła właśnie kampanię “Fair Fares” i wezwały do obniżenia ceny za przejazd komunikacja miejską najbiedniejszych - Jeden na czterech nowojorczyków o niskich dochodach nie może sobie pozwolić na MetroCard” – powiedziała Rebecca Bailin z Riders Alliance. - Uważamy, że komunikacja miejska musi być dostępną dla wszystkich, a teraz taką nie jest. Organizatorzy tłumaczą, że zniżki mają przecież uczniowie i emeryci i apelują do władz miasta, by przyznały je także tym, którym w życiu się nie powiodło. Ich zdaniem Nowy Jork powinien wprowadzić dla nich obniżkę cen tak, jak zrobiły to San Francisco i Seattle. Kosztowałaby to miasto 200 milionów dolarów rocznie. Z biura burmistrza Billa de Blasio, który podczas swej kampanii wyborczej dwa lata temu obiecał nowojorczykom, że będzie walczył z biedą w mieście, doszły, że to ciekawa propozycja.
Nie stać ich na nowojorska komunikację. Obniżcie nam ceny!
2016-04-13
2:00
Biedni nowojorczycy chcą, żeby MTA obniżyło ceny o połowę za podróżowanie metrem i autobusami dla osób, które żyją poniżej poziomu ubóstwa.