Nie uwierzysz, czym zajmuje się zamachowiec Jana Pawła II. Ali Agca też nazywa się papieżem

2021-05-13 12:27

Turecki zamachowiec Mehmet Ali Agca 13 maja 1981 roku usiłował zabić papieża Jana Pawła II na placu św. Piotra. Dziś ma 63 lata i według niego do tej pory nie wyjaśniono wszystkich szczegółów zamachu, jednak jak sam przyznał swoje odpokutował. Spędził w więzieniu 29 lat. Obecnie mieszka na przedmieściach Stambułu, utrzymuje się z honorariów za swoje książki, ale też stał się obrońcą zwierząt.

W lutym 2020 roku brytyjski dziennik "Daily Mirror" opublikował obszerny wywiad z Agcą, w którym zdradził, co myśli o wydarzeniu sprzed 40 lat. Powiedział, że żałuje zamachu i cieszy się, że papież przeżył. „Prawie codziennie myślę o tym, jak do niego strzelałem. Kiedy to się stało, miałem 23 lata. Byłem młody i głupi. Teraz jestem dobrym człowiekiem. Próbuję żyć jak porządny człowiek” – zapewniał.

PRZECZYTAJ Matka Boska Fatimska ocaliła Jana Pawła II

W wywiadzie zdradził też, że mimo, że w kilku krajach jest persona non grata, mimo wszystko przekroczył granicę z Włochami, był nawet w Watykanie.„Wróciłem do Rzymu, do Watykanu” - wspominał. Jak trafił na Plac św. Piotra, skoro nie mógł przekroczyć granicy legalnie? „Udałem się do lasów Serbii, przekroczyłem granicę z Węgrami, a następnie udałem się do Włoch. Poszedłem na Plac św. Piotra 27 grudnia - dokładnie tam, gdzie zastrzeliłem Papieża. Wziąłem ze sobą kwiaty, róże. To była dokładnie godzina 17.20” - dodał. O tej godzinie tego dnia 40 lat temu papież miał odwiedzić go w szpitalu.„Niektórzy ludzie mnie rozpoznali, ale nie było żadnych problemów, żadnych problemów. Policja była dla mnie bardzo miła” - wyjaśnił.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: Jan Paweł II musiał wiedzieć o pedofilii, ale był bezsilny [Super Raport]

Według Agcy do tej pory nie zostało w pełni wyjaśnione, dlaczego doszło do zamachu na papieża Jana Pawła II. Od 2010 r., kiedy Agca wyszedł na wolność z więzienia w Ankarze, opublikował kilka wersji wydarzeń sprzed 40 lat. W książce „Obiecali mi raj. Moje życie i prawda o zamachu na papieża” napisał, że zamordowanie Jana Pawła II zlecił mu przywódca Iranu ajatollah Ruhollah Chomeini. Jeszcze wcześniej, we włoskim więzieniu, w którym przebywał w latach 1981-2000, najpierw twierdził, że został wynajęty przez bliżej niesprecyzowaną palestyńską organizację paramilitarną, a później, że były to bułgarskie tajne służby działające na zlecenie ZSRR.

WAŻNE Papież Franciszek zdecydował. Wielka uroczystość odbędzie się 12 września w Warszawie. Są szczegóły beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego

Wczoraj dla włoskiej agencji Ansa powiedział, że „komisja Mitrochina odkryła trochę prawdy”. Komisja Mitrochina stwierdziła, że bułgarskie służby specjalne, wynajmując płatnego zabójcę Agcę, działały na polecenie radzieckiego wywiadu wojskowego GRU, a inspiratorem próby zabicia papieża było najwyższe kierownictwo ZSRR.

Sonda
Czy Jan Paweł II jest dla ciebie autorytetem?

Agca w wywiadzie dla „Daily Mirror” powiedział, że chciałby, aby historia wydarzeń z 13 maja 1981 roku trafiła do Hollywoodu. Teraz mieszka na przedmieściach Stambułu, utrzymuje się z honorariów za swoje książki, a także angażuje się w obronę praw zwierząt. „Prawa zwierząt są tak samo ważne jak prawa ludzi. Co miesiąc wydaję (równowartość) około 200 dolarów na to, żeby je dokarmiać” - powiedział Agca. „Zwierzęta są takie niewinne. Wszystkie mnie znają i biegną do mnie, kiedy mnie widzą. Czuję się jak papież bezdomnych zwierząt w Stambule” - dodał.

ZOBACZ GALERIĘ Ali Agca wyszedł na wolność

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki