Te rudzielce wydają się być takie niewinne i urocze... Tymczasem w samym sercu Łodzi niepozorna wiewiórka zmieniła się w... ludojada! Do mrożącego krew w żyłach incydentu doszło w podłódzkiej miejscowości na terenie muzeum przy Białej Fabryce przy ulicy Piotrkowskiej. W sobotnie popołudnie nagle rozległy się krzyki! 61-letni pracownik został podstępnie zaatakowany. Wściekła wiewiórka wyskoczyła z dziupli i wgryzła się w środkowy palec lewej ręki nieszczęśnika.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail