"Może na Covid-19 umiera tylko dwa procent chorych, ale te dwa procent to sto procent czyjegoś zycia" - mówi przez łzy Jamal Chubb (33 l.) z Karoliny Południowej. Jego żona właśnie walczy o życie na oddziale intensywnej terapii po tym, jak zakaziła się wariantem Delta koronawirusa. Kobieta nie była zaszczepiona. Dlaczego? Cierra była w ciąży i obawiała się, że przyjęcie szczepionki przeciwko koronawirusowi może zaszkodzić dziecku. Tymczasem według oficjalnych danych na temat zatwierdzonych preparatów przeciwko Covid-19 nie ma bezwzględnych przeciwskazań do przyjmowania szczepionek u kobiet w ciąży. Jednak Amerykanka poczekała - a teraz tego żałuje.
NIE PRZEGAP: Lucyfer już jest w Europie! Kataklizm nadciąga także do Polski
NIE PRZEGAP: Gwiazda zaszła w ciążę ze swoim fryzjerem! Mąż chciał ją poćwiartować
Jej dziecko, syn Myles, przyszło na świat dwa tygodnie temu przez cesarskie cięcie. Dwa dni wcześniej u kobiety wykryto koronawirusa. Ponieważ jej stan się pogarszał, trafiła do szpitala, a tam wykonano zabieg dla dobra dziecka. Myles jest zdrowy, za to jego matka leży na odziale intensywnej terapii. "Módlcie się za moją rodzinę, mamy jeszcze dwójkę starszych dzieci" - apeluje Jamal Cubb na TikToku. Według najnowszych amerykańskich danych 99,99 proc. zaszczepionych na koronawirusa unika hospitalizacji w razie zakażenia.