Mało brakowało, a książę Harry nie związałby się z Meghan Markle. Był swatany z... Kardashianką!
Książę Harry poznał Meghan Markle w 2016 roku, a ich znajomość rozwinęła się bardzo szybko. W 2017 roku były oświadczyny, a zaledwie parę miesięcy później, w maju 2018 roku, uroczysty ślub. Już wtedy pojawiły się pierwsze zgrzyty, media rozpisywały się o konfliktach wybranki księcia z pałacową służbą czy księżną Kate. Na samym początku 2020 roku Meghan i Harry niespodziewanie ogłosili w internecie, że odchodzą ze stanowisk pracujących członków rodziny królewskiej. Potem udzielali licznych sensacyjnych wywiadów, oskarżając rodzinę królewską o rzekome rasistowskie komentarze czy nawet więzienie Meghan w pałacu. Markle nie jest najbardziej lubianą postacią w rodzinie królewskiej, a jak się teraz okazuje, mało brakowało, by w ogóle nie została księżną. Odejścia Harry'ego z pałacu być może wcale by wtedy nie było! Bo młodszego brata Williama swatano z kimś zupełnie innym tuż przed spotkaniem z Meghan, również w 2016 roku.
„Powiedziała: „Cóż, nie wiem, z kim miałabym być?” A ja: „Może z księciem Harrym?” To było przed Meghan"
Amerykańska prezenterka wyznała w telewizyjnym wywiadzie, że próbowała robić za swatkę Harry'ego i pewnej innej celebrytki ze Stanów Zjednoczonych. Kto to taki? Królowa Elżbieta II mogłaby być jeszcze mniej zachwycona! Katherine Ryan chciała umówić z księciem... członkinią rodu Kardashianów, Kourtney Kardashian! Mogłaby przypaść Harry'emu do gustu. Też była od niego nieco starsza, miała wtedy 37 lat, podobnie jak Meghan jest telewizyjną celebrytką o ciemniejszej karnacji. "Jak tylko tam weszłam, zobaczyłam tam Kourtney Kardashian z księżniczką Beatrice" - opowiada Katherine, wspominając imprezę, na której wyjawiła Kardashiance swój plan. W tym czasie Kourtney była w burzliwym związku ze Scottem Disickiem. "Powiedziałam: „Musisz odejść od Scotta”. Miałam rację. „Powiedziała: „Cóż, nie wiem, z kim miałabym być?” A ja: „Może z księciem Harrym?” To było przed Meghan" - wyznaje prezenterka. Powiązanie rodów Kardashianów i Windsorów mogłoby jednak wywołać jeszcze większe poruszenie niż związek z Meghan Markle! Ale może Kourtney lepiej by się odnalazła na królewskim dworze?
