Śmierć Michaiła Gorbaczowa. "To nie była postać bez skazy"
Z całego świata płyną kondolencje po śmierci 91-letniego Michaiła Gorbaczowa, ostatniego przywódcy ZSRR i jedynego prezydenta imperium sowieckiego, autora reform i laureata pokojowego Nobla. Na Zachodzie Gorbaczow był ceniony i szanowany za swój wkład w zakończenie zimnej wojny. Jak jednak w środowej rozmowie na antenie Polskiego Radia podkreślał wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, trzeba pamiętać, że to nie jest nieskazitelna postać. "Jak dziś słyszymy, że był to wielki przywódca i mąż stanu, to może na tle innych, wcześniejszych przywódców Związku Sowieckiego nie popełnił aż tak poważnych zbrodni, ale ponosi odpowiedzialność, jak wszyscy twórcy tego zbrodniczego systemu" - powiedział. Z pewnością ogromny wpływ na to, w jaki sposób Gorbaczow był postrzegany na Zachodzie, miała miłość jego życia, żona Raisa, która w 1999 roku przegrała walkę z białaczką.
Raisa Gorbaczow - prawdziwa pierwsza dama
Była pierwszą damą ZSRR, ale zachowywała się i wyglądała tak, jakby była żoną głowy któregoś z europejskich państw. "Pani Gorbaczow była obecna w życiu męża w sposób niespotykany wcześniej w doświadczeniach sowieckich. Pojawiała się z nim publicznie w kraju i za granicą, służyła mu jako oczy i uszy podczas podróży i była jednym z jego najbliższych doradców. Jej działalność była chętnie akceptowana na Zachodzie, ale w Związku Sowieckim była przedmiotem dużej krytyki" - pisał w 1999 roku "The Washington Post". Raisa Gorbaczow była stylowa, efektowna, lubiła luksus i prowadziła wystawne życie. Nie zawsze jednak tak było.
CZYTAJ TAKŻE: To w jego mercedesie 25 lat temu zginęła księżna Diana. Mężczyzna chce go odzyskać. Wrak jest wart miliony!
Raisa Gorbaczow: biedna i genialna
Przyszła pani Gorbaczow urodziła się 5 stycznia 1932 roku we wsi Rubcowsk na Syberii jako Raisa Maksimova Titorenky. Jej rodzina żyła w biedzie, ona sama jednak wiedziała, że będzie wiodła inny los. Mówi się, że była genialną uczennicą - szkołę średnią ukończyła z najlepszym wynikiem i to otworzyło jej drogę do Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego, gdzie studiowała filozofię i poznała swoją wielką miłość. Gorbaczow podobno zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Pobrali się w 1954 roku podczas skromnej uroczystości. Buty do ślubu Raisa musiała pożyczyć od koleżanki, nie było jej stać na własne. Po studiach wyjechali razem do Stawropola, a potem do Moskwy, gdzie Michaił zaczął piąć się po szczeblach politycznej kariery, a Raisa zrobiła doktorat.
Michaił i Raisa Gorbaczow. Ich los naznaczyła tragedia
Już wkrótce mieli zostać najważniejszą parą w ZSRR. Mierzyli się jednak z wielką traumą - parę miesięcy po ślubie Raisa zaszła w ciążę, ale szybko musiała się poddać aborcji z przyczyn zdrowotnych. Stracili szansę na dziecko, którego bardzo chcieli. Po zabiegu usłyszeli, że mają "wziąć się w garść i nie rozpaczać".
CZYTAJ TAKŻE: Kolejny zagadkowy zgon w Rosji. Nie żyje znany propagandysta Kremla. Putin go uwielbiał!
Raisa Gorbaczow: szara eminencja Kremla
Choć sam Gorbaczow nigdy tego nie przyznał, Raisa była jego nieformalną doradczynią. Bardzo liczył się z jej zdaniem, słuchał jej i zazwyczaj robił to, co mu radziła. To było nie do przyjęcia dla sowieckiej Rosji, w której patriarchat ma się doskonale do dziś. O Gorbaczowej mówiło się, że jest władcza i wodzi przywódcę za nos. Rosjanom nie podobała się także jej rozrzutność, markowe ubrania, paryski szyk i swoboda w działaniu. Ona nic sobie z tego nie robiła. W latach 90. zaczął się jej koszmar, związany ze zdrowiem. Najpierw przeszła udar, który sparaliżował część jej ciała, potem zdiagnozowano u niej białaczkę. Gdy w 1999 roku zmarła, jej mąż nie krył, że trudno będzie mu się pogodzić z tą stratą.