Sergio Mendes

i

Autor: AP Photo/Chris Pizzello

CAŁY ŚWIAT PŁACZE

Nie żyje wielka gwiazda muzyki. Brazylijski artysta był prawdziwą legendą. „Odszedł w spokoju”

2024-09-07 10:38

Świat muzyki pogrążył się w żałobie. W czwartek (5 września), w wieku 83 lat zmarł Sergio Mendes, brazylijska legenda muzyki i pionier bossa novy. Informację o jego śmierci przekazała rodzina artysty w oficjalnym oświadczeniu. − Sergio Mendes odszedł w spokoju, otoczony miłością najbliższych – czytamy w komunikacie.

Sergio Mendes, urodzony w Niterói (Brazylia) w 1941 roku, stał się światową ikoną muzyki w latach 60. Jego przełomowy moment nadszedł w 1966 roku, kiedy z zespołem „Sergio Mendes & Brasil 66” wydał adaptację utworu „Mas Que Nada”. Piosenka przyniosła mu międzynarodowy sukces, a jego unikalny styl łączący sambę, jazz i pop podbił serca fanów na całym świecie.

Podczas swojej bogatej kariery wydał ponad 35 albumów, współpracując z największymi gwiazdami, takimi jak Frank Sinatra czy The Black Eyed Peas. Jego muzyka, zakorzeniona w brazylijskiej tradycji, była fuzją różnorodnych rytmów i kultur, co sam artysta wielokrotnie podkreślał.

Korzenie mojej muzyki są w Brazylii. Nasza muzyka to piękna mieszanka wpływów kulturowych – od klasyki po afrykańskie rytmy – mówił w jednym z wywiadów.

Jego talent był wielokrotnie nagradzany. Zdobył Grammy za album „Brasileiro” w 1992 roku, a także dwie nagrody Latin Grammy. W 2012 roku był nominowany do Oscara za piosenkę „Real in Rio” z filmu animowanego „Rio”.

Ostatnie koncerty Sergio Mendesa odbyły się w listopadzie 2023 roku w Paryżu, Londynie i Barcelonie. Zostanie zapamiętany jako prawdziwa ikona muzyki, która na zawsze zmieniła światowe brzmienia bossa novy.

Nie żyją dwie legendy polskiej muzyki
Sonda
Słuchaliście kiedyś Sergio Mendesa?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki