"O Boże! Idź do środka!" - takie okrzyki słyszymy w tle filmiku, który mieszkańcy ogrodzonego osiedla willowego na Florydzie nagrali w biały dzień tuż przed swoimi domami. Słychać też pisk jakiejś przerażonej osoby, zapewne właśnie tej, którą wzywano do ucieczki do budynku. Na filmie widać naprawdę dorodnego niedźwiedzia, który spokojnie i dostojnie przemierza podjazdy, okrąża samochody, relaksuje się na trawnikach i ogląda domy. Takie widoki to teraz dla mieszkańców osiedla Milano w North Naples niemal chleb powszedni.
Niedźwiedź gigant grasuje na osiedlu
Wielki, włochaty problem pozostaje nierozwiązany, a niedźwiedzia póki co nikt nie schwytał i nie wywiózł w las. Służby póki co apelują tylko, by nie dokarmiać "misia" i zabezpieczać kosze ze śmieciami. Prawdopodobnie to właśnie zapach jedzenia wabi dorodnego gościa do North Naples, powodem dzikich wizyt jest też zdaniem strażników pobliskiego rezerwatu cytowanych przez "New York Post" rozrastanie się ludzkich osiedli.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Pedofil zatrudniał się jako niania i gwałcił niemowlęta! 141 zarzutów
PRZECZYTAJ TAKŻE: Walka matki z córką na bikini! Leni Klum ma już 18 lat. Lepsza od Heidi?
Niedźwiedź w centrum miasta. Chciał robić zakupy w galerii?
Podobnie jak dziki czy sarny w Polsce, w USA niedźwiedzie są w takiej sytuacji zdezorientowane i próbują żyć dalej na terenie, który kiedyś należał do nich. Wizyty włochatego gościa na osiedlu Milano to jednak nie jedyny przejaw niedźwiedziego problemu w North Naples. Pod koniec maja na samym środku eleganckiej promenady, tuż pod centrum handlowym przybłąkał się młody niedźwiadek. Spłoszony przez ludzi filmujących go telefonami gdzieś uciekł, ale wielu mieszkańców zaczyna się bać wychodzić przed własne domy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Polak brutalnie pobity w Wielkiej Brytanii! "Najpierw spytali, skąd jestem"
PRZECZYTAJ TAKŻE: Papież Franciszek niedługo abdykuje?! Plotki narastają. Zjeżdżają się kardynałowie!