Nastolatek siedział w domu przed telewizorem. Nagle do pokoju wszedł niedźwiedź i zaatakował chłopaka!
Czy kiedy siedzisz w fotelu we własnym domu i oglądasz telewizję, zastanawiasz się kiedykolwiek, czy aby nie grozi ci atak niedźwiedzia? 15-letni Brigham Hawkins ze Stanów Zjednoczonych też o niczym takim nie pomyślał. A kiedy poczuł pazury na ramieniu, a potem policzku, w pierwszej chwili nie miał pojęcia, co się dzieje! Do tego niewiarygodnego zdarzenia doszło w miejscowości Alpine w amerykańskim stanie Arizona. 15-latek z rodziną spędzali czas w domu dziadków. Drzwi były otwarte i wykorzystał to niedźwiedź. Może poczuł jakiś kuszący zapach jedzenia, a może coś w środku budynku sprawiło, że drapieżnik poczuł się zagrożony? W każdym razie niedźwiedź wszedł do domu jak do siebie i od razu przeszedł do ataku na siedzącego przed telewizorem chłopaka! Jak to się skończyło?
Starszy brat chłopaka zdołał odwrócić uwagę drapieżnika i wywabić go z domu, dorośli wezwali w tym czasie szeryfa
15-latek miał wiele szczęścia. Choć niedźwiedź w pierwszej chwili uciekł z budynku, a potem wrócił, rodzina zachowała zimną krew. Starszy brat zaatakowanego chłopaka zdołał odwrócić uwagę drapieżnika i wywabić go z domu, dorośli wezwali w tym czasie szeryfa. Niedźwiedź został zastrzelony kilkadziesiąt metrów dalej. Obrażenia nastolatka na szczęście okazały się lekkie. Jego mama, Carol Edington Hawkins, powiedziała w wywiadzie dla AZ Family, że jej rodzina odwiedza ten domek od lat i nigdy dotąd nie wydarzyło się nic podobnego. „Uderzył go w nos i policzek, a potem w czoło i czubek głowy” - opowiada.
"Niewiele dzieci może powiedzieć, że wdało się w bójkę z niedźwiedziem i zwyciężyło"
„Czujemy się dzisiaj bardzo pobłogosławieni i wdzięczni naszemu Ojcu w Niebie. Wczoraj niedźwiedź wszedł do domku moich rodziców w Alpine i zaatakował Brighama, gdy ten sam oglądał telewizję. Parker usłyszał krzyki Brighama i odciągnął od niego niedźwiedzia, a Shane był w stanie dotrzeć do Brighama. Tak wiele cudów wydarzyło się jednocześnie, aby zapewnić Brighamowi bezpieczeństwo. Chcielibyśmy podziękować ratownikom z Alpine, szeryfowi, Sterlingowi Simpsonowi, Robertowi Hawsowi, Arizona Game and Fish oraz lokalnemu szpitalowi za ich pomoc. Jesteśmy również wdzięczni za wszystkie modlitwy zmówione za Brighama. Niewiele dzieci może powiedzieć, że wdało się w bójkę z niedźwiedziem i zwyciężyło" - napisała na Facebooku matka 15-latka.