Chłopcy bawili się na zewnątrz swojego domu w Wright Township w hrabstwie Luzerne. W pewnym momencie do posesji zbliżył się niedźwiedź, który ostatecznie zaatakował maluchy. Chłopcy mają ugryzienia i są podrapani. Trafili do szpitala, ale jak donosi CBS News Pittsburgh, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pennsylvania Game Commission, agencja stanowa odpowiedzialna za ochronę dzikiej przyrody i zarządzanie nią, prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
USA. Niedźwiedź zaatakował dzieci na podjeździe
Jej przedstawiciele nie kryją jednak, że o szczegółach i okolicznościach wydarzenia niewiele wiadomo. Możliwe, że atak został sprowokowany. Mimo to agencja rozpoczęła poszukiwania zwierzęcia. A jeśli niedźwiedź zostanie złapany w pułapki ustawione w okolicy i zostanie zidentyfikowany za pomocą testów DNA, zostanie uśpiony. Dzieci wyszły z tego z niewielkimi obrażeniami - są pogryzione i podrapane, ale ich życiu nic nie zagraża. Nie wiadomo, co sprawiło, że niedźwiedź w pewnym momencie się wycofał.
Dramat w USA. Niedźwiedź poturbował małe dzieci
Przedstawiciele Game Commission podkreślają, że niedźwiedzie naturalnie boją się ludzi, jednak w sytuacji zagrożenia mogą podjąć atak. Zazwyczaj jednak dają szansę na ucieczkę. Niestety, coraz częściej podchodzą do ludzkich skupisk, szczególnie, gdy bywają karmione lub wiedzą, gdzie można znaleźć pożywienie. W Pensylwanii żyje około 15 tysięcy niedźwiedzi.