Atak niedźwiedzia w cyrku pełnym dzieci! Drapieżnik zmuszany do jazdy na rolkach wpadł w szał
Zwierzęta występujące w cyrku i zmuszane do robienia sztuczek to już na szczęście przeszłość w wielu krajach. Niestety, przykładowo w Rosji tego rodzaju "rozrywki" są nadal popularne, a niedźwiedzie to częsta "atrakcja" objazdowych cyrków. Tym razem zmuszany do dziwacznych zachowań drapieżnik nie dał sobie w kaszę dmuchać. Dramatyczne wydarzenia miały miejsce w mieście Obnińsk, około 100 kilometrów na południowy zachód od Moskwy, w trakcie przedstawienia zatytułowanego „Happiness Show”. Jednym z jego elementów miała być niedźwiedzica jeżdżąca na rolkach. Pośrodku sceny pojawiło się zwierzę z przypiętymi do tylnych łap rolkami i jej starszy trener. Na filmie nakręconym telefonem, który trafił do mediów społecznościowych, widzimy, jak trener Oleg Krasow próbuje zmusić drapieżnika imieniem Dżema do tego, by stanął na dwóch łapach i jeździł na rolkach niczym człowiek.
Mężczyzna został uderzony i powalony na ziemię. Cyrk twierdzi, że to była tylko zabawa
Ale niedźwiedzica nie zamierzała tego robić. Na oczach setek osób na widowni, w większości dzieci, nagle zaatakowała trenera. Mężczyzna został uderzony i powalony na ziemię. Na scenę pobiegli inni pracownicy cyrku, a tymczasem wśród gości wybuchła panika. Rodzice uciekali i wypychali z widowni płaczące dzieci. Jak to się skończyło? Trener odniósł niewielkie obrażenia, a władze cyrku bagatelizują całą sprawę, ogłaszając wszem i wobec, że zachowanie niedźwiedzicy było zupełnie normalne i tylko chciała się bawić. "Wcale go nie skrzywdziła. Właściwie to się z nim bawiła. To u niej normalne. Ona go kocha" - głosi oświadczenie cyrkowych władz...