Niedźwiedzie nie śpią, bo jest za ciepło. Dorodne drapieżniki błąkają się zdezorientowane wokół nor i nie mogą zapaść w stan hibernacji
Niedźwiedzie podchodzą do ludzkich osiedli, uważajcie! Taki komunikat wydały dopiero co władze polskiej gminy Zagórz w północnej części Bieszczadów. Choć w górach zima jest już w pełni, niedźwiedzie nie odczuwają tego na tyle, by zapadły w sen zimowy. Błąkają się, szukając jedzenia i nie hibernują. Podobny, a właściwie o wiele większy problem z leśnymi drapieżnikami jest w Rosji. Na Syberii niedźwiedzie nie zapadają w zimowy sen - pisze Daily Star. Dorodne samce wychodzą z nor i błąkają się, gdzie popadnie. Wszystko przez anomalie pogodowe, przez które wieczna zmarzlina topnieje i zalewa niedźwiedzie gawry. Do tego ciepło nie wprawia drapieżców w nastrój do zimowego snu.
Samce nie mogą spać. "W niektórych obszarach na wpół uśpione niedźwiedzie nadal chodzą w pobliżu swoich nor”
W efekcie niedźwiedzie są zdezorientowane i trzeba na nie naprawdę uważać! Jak ogłosił Urząd ds. Ochrony Dzikiej Przyrody regionu Amur, wiele niedźwiedzi zgromadziło już pod futrem tłuszcz potrzebny na przetrwanie zimy, ale wysokie jak na ten rejon świata temperatury uniemożliwiają im wejście w stan hibernacji. O ile samice z młodymi weszły na dobre do nor pod koniec października, to samce nadal buszują. W regionie Amur na Dalekim Wschodzie, graniczącym z Chinami i Mongolią, średnie temperatury w październiku przekroczyły normę wieloletnią o 1,5-2 stopnie Celsjusza i wszystko wskazuje na to, że tak już zostanie. "W niektórych obszarach na wpół uśpione niedźwiedzie nadal chodzą w pobliżu swoich nor” - ostrzegają władze lokalne.