- Moje podstawowe prawa człowieka zostały naruszone - mówi Hickox cytowana przez „Daily News”. I dodaje, że „czuła się jak kryminalistka”.
Pielęgniarka, która opiekowała się pacjentami zarażonymi ebolą w Sierra Leone, prosto z lotniska w Newark trafiła do izolatki tamtejszego szpitala. Choć nie miała żadnych objawów wirusa, została poddana kwarantannie.
Hickox ostro skrytykowała to postępowanie. Jak mówi, obowiązkowa kwarantanna personelu medycznego pracującego z chorymi na ebolę w Afryce Zachodniej, zniechęci wielu jej kolegów do zgłaszania się na wolontariuszy, by walczyć z epidemią w Afryce.
Adwokat Kaci Hickox oświadczył, że zasady postępowania z osobami powracającymi z Afryki Zachodniej wprowadzone przez władze Nowego Jorku, New Jersey i Illinois (obowiązkowa kwarantanna) rodzą poważne problemy z zakresu swobód obywatelskich.
Pielęgniarka zapowiedziała nawet proces, a w mediach rozpętała prawdziwą burzę. Pewnie dlatego gubernator Chris Christie (52 l. ) złagodził swoje stanowisko i w poniedziałek została ona zwolniona ze szpitala.
Kobieta zostanie przewieziona do Maine - skąd pochodzi.
– Zostanie poddana takiej procedurze jaka obowiązuje w stanie Maine – mówi Chris Christie gubernator New Jersey.
To nieludzkie, to więzienie!
Pielęgniarka Kaci Hickox (33 l.), która jako pierwsza została poddana obligatoryjnej kwarantannie po powrocie z Afryki, zamierza wystąpić na drogę sądową. Twierdzi że odbywając kwarantannę, przebywała w warunkach, które uwłaczały ludzkiej godności.