Przewodnicząca Związku Wypędzonych (BdV), zrzeszającego Niemców, ofiary przesiedleń z obecnego terytorium Polski po II wojnie światowej, po raz kolejny najwyraźniej zapomniała, kim był Hitler i jakie okrucieństwa popełniali naziści i armia III Rzeszy.
Podczas spotkania władz rządzącej w Niemczech partii CDU Steinbach stwierdziła z pewnością, że winą za wybuch II wojny światowej obarczyć należy Polskę. Niby dlaczego? Bo niepotrzebnie zmobilizowała żołnierzy w marcu 1939 roku, gdy było wiadomo, że Hitler może przekroczyć granice II Rzeczpospolitej. Ostatecznie atak na Polskę rozpoczął 1 września.
Przeczytaj koniecznie: Stefan Dietrich: Możliwości Eriki Steinbach są przeceniane
Wypowiedź ta wywołała burzę w niemieckich mediach. Jak oceniają niektórzy eksperci i dziennikarze, na Steinbach spadła największa fala krytyki w historii jej działalności w Związku Wypędzonych. Wyczulone na wszelkie przejawy historycznych kłamstw niemieckie media są zgodne: Steinbach tym razem zdecydowanie przesadziła.
"Perfidnie przekroczyła czerwoną linię" - piszą, cytowani przez "Gazetę Wyborczą", niemieccy publicyści. Dodają, że kłamstwa Steinbach mogą oznaczać koniec politycznej działalności. Szefowa Związku Wypędzonych była niegdyś ważną postacią CDU. Szefowa partii, kanclerz Angela Merkel prawdopodobnie ostatecznie zmarginalizuje polityczne wpływy Steinbach.
Patrz też: Steinbach miesza - Wrocław i Szczecin 20 lat temu były niemieckie?
Niemcy oburzeni na Erikę Steinbach. Oskarżyła Polskę o rozpętanie II wojny światowej
Niemcy mówią "dość!" Erice Steinbach, szefowej Związku Wypędzonych. Steinbach powiedziała publicznie, że to Polacy sprowokowali Niemców do rozpoczęcia II wojny światowej, częściowo mobilizując armię w marcu 1939 roku. Wypowiedź ta nie tylko wśród Polaków, ale szczególnie wśród Niemców wywołała falę oburzenia, krytyki i drwin pod adresem Eriki Steinbach.