Polak przewożący trumnę ze zwłokami karawanem z Włoch do Polski zgubił swój pojazd na terenie Niemiec. Zgłosił sprawę na policję, informując, że zrobił sobie przerwę na jedzenie, a gdy zjadł i chciał jechać dalej, jego karawan zniknął. Mówił, że zostawił auto koło dworca i nie może go teraz odnaleźć. Niemiecka policja uważa, że mężczyzna mógł być pijany. Karawan znalazł się dzień później w nienaruszonym stanie kilometr od stacji dzięki mieszkańcom okolicy. Policja nie pozwoliła jednak prowadzić mężczyźnie w drodze do kraju - musiał wezwać zamiennika.
Niemcy: Polak zgubił karawan ze zwłokami
Kierowca karawanu przewożącego ciało z Włoch do Polski zadzwonił na niemiecką policję zgłaszając, że... zgubił swój pojazd. Policja przypuszcza, że mężczyzna mógł być pijany. Dzięki reakcji mieszkańców zgubiony karawan odnalazł się dzień później, ale funkcjonariusze nie pozwolili prowadzić nieuważnemu kierowcy. Musiał sobie znaleźć zamiennika.