Minister obrony Niemiec ostrzega przed możliwością wojny w Europie. Uważa, że społeczeństwo powinno się do tego przygotować
Od wybuchu pełnowymiarowej wojny na Ukrainie z coraz większym niepokojem obserwujemy sytuację na świecie. Świat wyraźnie dzieli się na dwa obozy, Zachód staje po jednej ze stron, zaś Rosja i Chiny po drugiej. Do tego na Bliskim Wschodzie wybuchł kolejny konflikt, a Izrael zyskał jednoznaczne poparcie USA, zaś Hamas - Iranu. Czy wybuchnie III wojna światowa? To pytanie nie brzmi już w szalony sposób, choć jeszcze dwa lata temu mało kto traktował je poważnie. A teraz przed możliwością konfliktu zbrojnego w Europie ostrzega oficjalnie nawet minister obrony Niemiec. Boris Pistorius bez owijania w bawełnę stwierdził, że Europie grozi wojna i musimy się do tego przygotować.
Boris Pistorius: „Niemcy muszą nastawić się na defensywę; dotyczy to zarówno Bundeswehry, jak i społeczeństwa"
"Musimy być gotowi do obrony. A także przygotować do tego Bundeswehrę i społeczeństwo” – oświadczył minister. „Musimy przyzwyczaić się do myśli, że w Europie może grozić wojna” – dodał Boris Pistorius. Jako źródło zagrożenia wskazał zarówno wojnę na Ukrainie, jak i wojnę w Izraelu. „Niemcy muszą nastawić się na defensywę; dotyczy to zarówno Bundeswehry, jak i społeczeństwa" - podkreślił minister. Jak dodał, Niemcy dążą do zażegnania widma eskalacji konfliktów, a armia jest modernizowana tak szybko, jak się da. „Wszystkiego, co przez 30 lat zepsuto i zniszczono, nie da się naprawić w 19 miesięcy, (...) pod koniec tej dekady Niemcy znajdą się w zupełnie innym położeniu” - dodał Pistorius.