19 grudnia w jarmark bożonarodzeniowy na którym przebywał tłum ludzi, wjechała rozpędzona ciężarówka. W wyniku zamachu, który prawdopodobnie zorganizował 24-letni Tunezyjczyk zginęło 12 osób, w tym 37-letni Polak. Łukasz Urban przyjechał tirem do Berlina na rozładunek. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Polak do ostatniej chwili próbował powstrzymać zamachowcę przed wjechaniem w tłum i szarpał za kierownicę. Po przeprowadzeniu ataku, zamachowiec chwycił za broń, zastrzelił polskiego kierowcę i uciekł z miejsca zdarzenia. Niemieckie służby specjalne cały czas próbują znaleźć sprawcę ataku. Wyznaczono 100 tysięcy euro za pomoc w schwytaniu Tunezyjczyka.
Tymczasem Niemcy chcą by Polak, który zapobiegł większej ilości ofiar, został odznaczony przez niemieckiego prezydenta. W internecie powstała specjalna petycja pod którą można się podpisać. Obywatele Niemiec chcą, by 37-letni Polak został odznaczony Federalnym Krzyżem Zasługi.
O odznaczenie polskiego kierowcy zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy poseł Robert Winnicki.
Napisałem do @prezydentpl z prośbą o rozważenie pośmiertnego odznaczenia, o ile potwierdzą się doniesienia medialne. pic.twitter.com/KtQL7s7U5A
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) 21 grudnia 2016