Niemieccy pracownicy służby zdrowia postanowili zaprotestować. Na nic jednak zdały sie ich prośby i błagania o większą ilość sprzętu ochrony osobistej, więc lekarze rodzinni postanowili użyć innej broni - własnych ciał. Niemieckie media społecznościowe zalała więc fala zdjęć nagich lekarek i lekarzy, którzy chcą zwrócić uwagę opinii publicznej, że w niemieckich szpitalach brakuje odzieży ochronnej, środków do dezynfekcji, gogli, maseczek ochronnych czy przyłbic.
Na jednym ze zdjęć opublikowanych na stronie internetowej akcji Blanke Bedenken (niem. nagie obawy), lekarka trzyma kartkę z napisem "Nauczyłam się zszywać rany. Dlaczego mam teraz umieć szyć maseczki?”. Inni medycy kryją swoje miejsca intymne kwiatkami, rękoma, fotelem, a nawet dokumentacją medyczną. Nagość ma symbolizować, że bez tej ochrony jesteśmy bezbronni - skomentował jeden z lekarzy biorący udział w akcji.
Lekarze zainspirowali się francuskim lekarzem Alainem Colombie, który jako pierwszy się rozebrał i zwrócił uwagę na brak sprzętu ochronnego. Opublikował swoje zdjęcie, a sam ubrany jest jedynie w stetoskop i przepaską na ramieniu i głowie z napisem „mięso armatnie”.