Ta niewiarygodna historia zaczyna się 19 sierpnia 1983 roku. 19-letnia Barbara Grams wracała wieczorem z pracy w restauracji w mieście Tampa na Florydzie. Nigdy nie dotarła do domu. Została zgwałcona i zamordowana. Policja szybko aresztowała podejrzanego. 19-letni wówczas Robert DuBoise zapewniał o swojej niewinności, ale nikt go nie słuchał. Jak dziś twierdzą prawnicy mężczyzny, policja sfabrykowała dowody mające świadczyć przeciwko 19-latkowi, by szybko znaleźć podejrzanego i mieć sprawę z głowy. W tym celu pojęto współpracę z dentystą, który razem ze swoją żoną miał sfabrykować odcisk szczęki Roberta DuBoise z pszczelego wosku.
Zobacz także: Wielka asteroida mknie w stronę Ziemi! "Większa niż piramidy"
19-latek skazany na karę śmierci
Policja dowodziła, że ten odcisk pasuje do śladu na szyi ofiary. Mężczyzna został początkowo skazany na karę śmierci. W 1988 roku zamieniono mu ją na dożywocie. W międzyczasie skontaktował się z organizacją broniącą praw więźniów niesłusznie skazanych na długoletnie wyroki. Udało się dowieść, że w przypadku Roberta DeBoise nie wykorzystano żadnych już wówczas dostępnych nowocześniejszych technik zbierania dowodów w przypadku gwałtu.
Przeczytaj: Królowa Elżbieta II flirtowała z osiłkiem! "Gladiator" wyznał prawdę
Zobacz zdjęcia w galerii: Niewinny spędził w więzieniu 37 lat przez dentystę
Niewinny spędził w więzieniu 37 lat przez dentystę! Chodziło o mord
Test DNA przeleżał 37 lat na półce, bo jego wyniki były niewygodne dla prowadzących śledztwo. W efekcie w 2020 roku mężczyzna po 37 latach niesłusznej odsiadki wyszedł z więzienia. Teraz szykuje pozew, m.in. przeciwko dr Richardowi Souviron, dentyście, który nadal żyje, ale nie komentuje sprawy. Przed sądem ma stanąć także trzech policjantów. Czwarty nie żyje, DeBoise pozywa jego spadkobierców. Pozew obejmuje także miasto Tampa, którego przedstawiciele przyczynili się do skazania niewinnego. Prawdziwego zabójcy 19-latki nadal nie złapano.