Niezadowoleni z nowego prezydenta Amerykanie wyszli na ulice. Fala protestów po wyborze Trumpa

2016-11-11 1:00

Ameryka podzielona. Zwycięstwo Donalda Trumpa (70 l.) okazało się wielkim zawodem dla wielu amerykanów i spotkało się z dużym buntem. Zwłaszcza w stanach demokratycznych, ale nie tylko. W Nowym Jorku, podczas dwóch wielkich anty Trumpowych manifestacji doszło do przepychanek z policją. Ponad sześćdziesiąt osób  wylądowało w areszcie.

Nowojorczycy protestowali  na Columbus Circle, niedaleko Trump Tower będącej domem prezydenta elekta, która jest obecnie strzeżona przez uzbrojoną po zęby policję druga grupa manifestowała na Union Square.  „Trump musi odejść”, „To nie mój prezydent”, „Ręce precz od imigrantów” - to tylko niektóre z haseł jakie skandowano w Nowym Jorku. Ale nie tylko.  Podobne manifestacje zawiedzionych i niezadowolonych wynikiem wyborów odbywały się w innych częściach Ameryki, w Kalifornii, Illinois, Oregonie czy Teksasie. Wszyscy mówili tym samym głosem. Manifestujący wykrzykiwali swoje sfrustrowanie i niezadowolenie z wyniku wyborów. Jak podkreślali, nie chcą, by ich prezydentem był „człowiek, który jest szowinistą i rasistą”.

 

FOTO Konrd Lata

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki