Na świecie szerzy się wśród dzieci zapalenie ogólnoustrojowe, którego przyczyna pozostaje zagadką. Dzieci, które je przechodzą często były wcześniej zakażone koronawirusem. Choroba kończy się niekiedy śmiercią. Pierwszym objawem zapalenia jest wysoka gorączka. Pojawia się też wysypka na całym ciele. Z czasem dziecko traci przytomność i ma kłopoty z oddychaniem. Lekarze zaczynają mówić o pojawieniu się nowej ogólnoustrojowej choroby zapalnej związanej z koronawirusem. Jest w trakcie badań i na razie niewiele o niej wiadomo. Ciągle jeszcze nie ma nawet nazwy. Mówi się o niej „choroba Kawasakiego połączona z covidem”. Lekarze określają nowe schorzenie jako bardzo dziwny zespół zapalny.
Nowy, nieznany wirus?
Dzisiaj nie można jeszcze stwierdzić, czy choroba jest powikłaniem po zakażeniu koronawirusem, czy może pojawił się nowy, nieznany patogen atakujący dzieci. Choroba, o którą chodzi bardzo przypomina inną, zwaną zespołem Kawasakiego. Ma podobne objawy i taką samą przyczynę śmierci. A jest nią zawał serca. Na razie jednak nie potwierdzono, że u dzieci, które są zarażone wirusem SARS-CoV-2 może dodatkowo wystąpić zespół Kawasakiego.
Choroba Kawasakiego (tzw. zespół skórno–śluzówkowo–węzłowy) jest ostrą chorobą zakaźną. U chorego na nią dziecka dochodzi do uogólnionego zapalenia dużych naczyń wieńcowych. Główną przyczyną zgonu jest w jej przypadku zawał serca. Chorzy, identycznie jak w przypadku nowej choroby, którą się aktualnie bada, mają wysoką gorączkę i wysypkę na całym ciele.
Przyczyna choroby Kawasakiego jest nadal zagadką, mimo wieloletnich badań. Podejrzewa się, że jakiś rodzaj nieznanej infekcji nadmiernie pobudza układ odpornościowy do walki.
Śmiertelnie groźne powikłanie
Tak w przypadku nowej dziecięcej choroby, jak i u chorych na chorobę Kawasakiego, wysoka gorączka, do 40 stopni C, trwa co najmniej 5 dni, a na tułowiu i kończynach pojawia się wysypka. Światowa Organizacja Zdrowia zaapelowała do lekarzy na całym świecie o to, aby byli czujni i zgłaszali wszystkie zaobserwowane przez siebie przypadki nowej choroby.
Uszkadza ona naczynia wieńcowe (naczynia serca). Zmiany zewnętrzne, takie jak wysypka, z czasem ustępują, ale co piąte dziecko, które przeszło tę chorobę ma niebezpieczne tętniaki naczyń wieńcowych. I właśnie to jej powikłanie jest śmiertelnie niebezpieczne.
W Polsce nie było jeszcze przypadku tej choroby, w Europie odnotowano ich ok. 250, znacznie więcej dzieci zachorowało w USA.
Jej przyczyna, jak i zresztą podłoże choroby Kawasakiego, nie są znane. Zaledwie kilka dni temu pojawiły się wstępne kryteria dotyczące tej choroby, opracowane przez Światową Organizacje Zdrowia. Jednym z tych kryteriów jest pozytywny wynik testu na koronawirusa, dlatego powinno się testować dzieci pod tym kątem.
Objawami tajemniczego zapalenia ogólnoustrojowego u dzieci są: zmiany skórne o charakterze wysypki w postaci rumieniowatej, dolegliwości gastryczne, wysoka gorączka, brak reakcji na antybiotyki. Cała reszta objawów wychodzi dopiero w wyniku specjalistycznych badań krwi. WHO ostrzega, że choć w przypadku nowego zapalenia ogólnoustrojowego mówi się o chorobie rzadkiej, to lekarze powinni być bardzo czujni, ponieważ jest ona śmiertelnie niebezpieczna.