Największym marzeniem Tristina Stewarta (15 l.) z Irlandii Północnej zawsze było zostanie piłkarzem. Trenował całymi dniami. Ale zaczęło boleć go kolano, a lekarze długo nie mogli postawić diagnozy. Niestety w końcu okazało się, że to rak. Były dwa wyjścia – amputacja całej nogi lub wycięcie samego kolana, a potem przyszycie odcinka kończyny ze stopą… na odwrót. Po co?
ZOBACZ TEŻ: Przyszyli mu rekę do nogi
Tym sposobem lekarze byli w stanie dokonać swego rodzaju rekonstrukcji stawu kolanowego nastolatka, zastępując usuniętą część stopą. Do pozszywanej w niecodzienny sposób kończyny można dołączyć nowoczesną protezę, a to umożliwi chłopcu bieganie i grę w ukochaną piłkę nożną. Teraz Tristin marzy o paraolimpiadzie.