Jak podaje Fox News, w środę nikt nie trafił zwycięskich numerków: 2, 11, 26, 34, 41 i Powerball 32. Rozbudzająca od kilku dni wyobraźnię grających suma 360 mln dol. wzrośnie więc o kolejne dziesiątki zielonych.
- To taka trochę zabawna sytuacja, bo moi klienci często powtarzają, że wystarczy im do szczęścia wygrać milion, a grają najczęściej w loteriach, gdzie do zainkasowania jest ponad sto milionów - mówi Pedro Gonzales, sprzedawca jednego z punktów handlowych, gdzie znajduje się również kolektura.
Loteria rozbudza marzenia i powoduje, że każdy, choć przez kilka dni do momentu losowania, snuje plany jak mogłoby zmienić się jego życie, gdyby to właśnie do niego uśmiechnęło się szczęście.
- Gdybym wygrał w Powerball, zatrudniłbym kogoś, kto umiałby dobrze dysponować moją wygraną - mówi Fox News RJ Konyek (36 l.), inżynier Union Pacific w Omaha w Nebrasce.
- Kilka lat temu wygrałem 500 dolarów w loterii. Teraz muszę ponownie dać szansę swojemu szczęściu i znowu wezmę udział w losowaniu, a nuż i tym razem uśmiechnie się do mnie los i da mi nieco większą wygraną - śmieje się Joe Williams, z Middleton, Wisconsin, który jest agentem ubezpieczeniowym.
Największa dotychczasowa wygrana w Powerball - 587,5 mln dol., została podzielona pomiędzy dwóch zwycięzców. Natomiast najwyższa kwota, jaka padła w grze losowej w historii Stanów Zjednoczonych, wyniosła 656 mln dol. 30 marca 2012 r. podzieliło ją między siebie trzech szczęśliwców.
Aby spróbować szczęścia, należy skreślić pięć liczb i dodatkową szóstą, nazywaną jako Powerball. Można również zdać się na ślepy los - tzw. quick pick, wówczas to maszyna wybierze za nas liczby. Powodzenia!