Jeszcze we wtorek Breivik robił z siebie męczennika i mówił swojemu prawnikowi, że przeczuwa zamach na swoją osobę. Okazuje się jednak, że bezwzględny zabójca w głowie ułożył sobie zupełnie inny plan. W swoim manifeście "Europejska Deklaracja Niepodległości" ,rozesłanym do ponad 150 osób pisał, że zamierza uciec z więzienia i dalej zabijać.
W obszernym tekście – który przeanalizowała gazeta „VG” - jest fragment poradnika co trzeba przygotować "w scenariuszu, gdy udaje ci się uciec z więzienia”. Breivik w tym kontekście wymienia: broń, amunicję, żywność, stymulanty i gotówkę. Zamachowiec nazywa to "zestawem przetrwania", który pozwoli wykonać mu „bonusową misję”.
Co planował Breivik?
Kolejne zamachy miały być precyzyjne, Norweg miał „polować na indywidualne cele”. Celów miało być "od trzech do pięciu", a wszyscy mieli znaleźć się na publicznie dostępnej liście. Z listny można było być skreślonym, ale pod warunkiem zmiany poglądów na antyislamskie.
Wszystko wskazuje również na to, że Breivik był i wciąż jest świadom bezradności norweskiej policji. W zapowiedzi kolejnych zabójstw podkreśla on, że zamierza uderzyć w "atrakcyjnych" miejscach, silnie chronionych przez policję.