Zdaniem radnych obowiązujące w mieście przepisy są zbyt surowe i traktują drobne wykroczenia za ostro. Dlatego przygotowali projekt ustawy, która mogłaby to zmienić i zakwalifikować te czyny jako wykroczenia cywilne (civil offense) a nie przestępstwa kryminalne. Do grupy tej „drobnicy” zaliczono m.in. przeskakiwanie przez bramki metra. Jak donosi „amNewYork”, ustawa – bardzo mocno popierana przez przewodniczącą Rady Miasta, Melissę Mark-Viverito – dekryminalizowała by również publiczne oddawanie moczu, przebywanie w parkach po zmroku, jazdę rowerem po chodniku oraz publiczne picie alkoholu. – Zbyt często wiele osób zostało skutych kajdankami i trafiło do więzienia za takie rzeczy – mówiła na konferencji przewodnicząca Rady Miasta. Pomysł bardzo nie spodobał się przedstawicielom MTA, którzy – jak twierdzą – przez przeskakiwanie bramek tygodniowo tracą milion dolarów. Ich zdaniem dekryminalizacja spowoduje, że zjawisko się nasili a tym samym straty będą jeszcze większe.
Nowa propozycja radnych oburzyła MTA
2015-04-30
3:00
Przeskakiwanie przez bramki metra nie będzie przestępstwem?