Kolejne wybuchy na Krymie, płonie lotnisko wojskowe. Do tego seria podpaleń komisji uzupełnień, siedzib FSB i Rosgwardii w Rosji
Akcje ukraińskich służb, częściowo efekt czyjejś nieostrożności, a może dzieło nielicznych Rosjan niezadowolonych z działań Putina? W Federacji Rosyjskiej dochodzi do kolejnych tajemniczych pożarów, a na Krymie już po raz trzeci słychać serię wielkich eksplozji! Wybuchy słyszano w Sewastopolu na Krymie w pobliżu dużego rosyjskiego lotniska wojskowego Belbek oraz w Kerczu. Jak podaje Reuters, świadkowie słyszeli cztery duże wybuchy i widzieli ogień w rejonie lotniska, w Kerczu także były eksplozje, a Rosjanie uruchomili tam systemy obrony przeciwlotniczej. Świadkowie widzieli w Kerczu rakiety nadlatujące z morza, co najprawdopodobniej świadczy o ataku sił ukraińskich na pozycje okupanta na Krymie. Tymczasem nie są to jedyne tajemnicze ataki na Rosjan. Do wybuchów i pożarów dochodzi nie tylko na okupowanym Krymie, ale nawet w głębi Rosji.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Chiny wysyłają wojska do Rosji! Mają wspólne plany z Putinem
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Ryzyko incydentu nuklearnego". NATO ostrzega. Utworzono sztab kryzysowy
Jak poinformował w czwartek niezależny kanał Możem Objasnit na Telegramie, latem tego roku już dziesięciokrotnie podpalano wojskowe komisje uzupełnień w Rosji, a także siedziby Rosgwardii czy Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Do ostatniego pożaru doszło w nocy ze środy na czwartek 18 sierpnia, spłonęła wojskowa komisja uzupełnień w Konakowie niedaleko Tweru. Stało się to po tym, jak wojsko zorganizowało akcję zachęcania mężczyzn do wyjazdu na wojnę na Ukrainie. Być może komisje podpalają sami wystraszeni mieszkańcy, obawiając się powszechnej mobilizacji. Mnożą się takie incydenty, jak obrzucenie cegłami budynku komisji lub wrzucenie koktajlu Mołotowa do siedziby FSB.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Minister obrony Rosji mówi, czy użyje bomby atomowej. Powiedział wprost, czy to się stanie
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tajemnicze alarmy bombowe w stolicy! Władze Mołdawii wskazują na Rosję i Białoruś