"Informacja sprzed chwili, bo kontaktowałem się z ambasadą, stan wielu rannych poprawia się" - przekazał w poniedziałek (8 sierpnia) rano na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia wiceminister spraw zagranicznych, Marcin Przydacz. "Nie mieliśmy informacji co do pogarszającego się stanu zdrowia poszkodowanych, wręcz przeciwnie, wszystko zmierza w dobrym kierunku" - zapewnił. Dodał, że wszyscy ranni w chorwackim wypadku czują się "dobrze zaopiekowani".
Polskie służby po wypadku autokaru: Doskonała współpraca ze stroną chorwacką
"Wręcz sam słyszałem od poszkodowanych, od pacjentów, że w tym takim bardzo trudnym okresie początkowych kilku godzin zostali obdarzeni naprawdę dużym wsparciem i takim, powiedziałbym, otwartym sercem Chorwatów (...). Część z nich chciała wrócić do kraju, ale dlatego, że została tak zakwalifikowana przez lekarzy, inna część będzie kwalifikowana do powrotu w najbliższych godzinach czy dniach" - poinformował. Wiadomo już, kiedy można się spodziewać pierwszych transportów rannych pielgrzymów do naszego kraju.
CZYTAJ TAKŻE: Rosjanka atakuje Ukrainkę z dzieckiem. "Hitler zabijał Żydów, Putin zabija was". Straszy "Rosją aż po Monachium"
Po wypadku autokaru w Chorwacji - kiedy Polacy wrócą do domu?
"Planujemy prawdopodobnie w tym tygodniu, być może nawet w środę, przewiezienie do Polski tych osób lżej rannych, które mogą być przetransportowane. To może być grupa około 10 osób" - również w poniedziałkowy poranek poinformował wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska. Dodał, że wszyscy bliscy poszkodowanych, którzy pojechali do Chorwacji, mogą liczyć na pomoc. "Zapewniamy im mieszkanie, także pomoc psychologiczną, bo to jest w tej sytuacji bardzo ważne. Wczoraj odbyły się też pierwsze oględziny autokaru przez prokuratora, także przekazane zostały już bagaże i dokumenty tym osobom, które przebywają w szpitalach w Chorwacji". Jednocześnie przypomniał, że wciąż nie jest zakończony proces identyfikacji zmarłych. "Dziewięć osób mamy już rozpoznanych, trzy w dalszym ciągu nie. To troszeczkę trwa długo, ale musimy mieć 100 procent pewności, że na pewno to są te osoby" - powiedział.
CZYTAJ TAKŻE: Tragiczne wypadki polskich autokarów. Tymi wydarzeniami żyła cała Polska. ZDJĘCIA
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Pielgrzymi jechali do Medjugorje
Do koszmarnego wypadku polskiego autokaru doszło w sobotę (6 sierpnia) nad ranem, na autostradzie A4 w Chorwacji. Jadący w kierunku Zagrzebia autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie. W wypadku zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne. Wszystkie ofiary to polscy obywatele, którzy pielgrzymowali do Medjugorje.