Plotki o księżnej Kate wcale nie ustały. Gdzie jest księżna Kate? Co stało się z Kate? Te pytania zadają sobie internauci na forach o tajemniczym zniknięciu księżnej
Po fali plotek związanych ze swoją nagłą operacją, a potem zniknięciem żona księcia Williama opublikowała pod koniec marca komunikat wideo, w którym ujawniła, że choruje na raka. Ale to nie uciszyło wszystkich głosów pełnych zatroskania. Bo przecież również chory na nowotwór król Karol III pokazuje się publicznie. Kate nie zrobiła tego ani razu od pół roku, choć przecież w XXI wieku mogłaby nagrać film nawet leżąc w łóżku, a jej widok z chustką na głowie na pewno wywołałby jedynie lawinę wyrazów wsparcia. Czemu Kate zniknęła, a wraz z nią dwójka młodszych dzieci? Internet nadal huczy od plotek. Na X (Twitterze) czy zwłaszcza platformie Reddit tworzą się długie dyskusje internautów, których intryguje sytuacja związana z księżną Kate.
Porwanie, romans i tragedia? Czy Kate żyje? Niektóre teorie są makabryczne lub kosmiczne!
Teorie spiskowe są coraz bardziej kosmiczne. Niektórzy uważają, że ostatnie dwie publikacje czarno-białych zdjęć Kate - przez BBC i z okazji rocznicy ślubu z Williamem - to przygotowywanie społeczenstwa na wiadomości o śmierci księżnej. Inni odgrzewają stare teorie o rzekomym romansie księcia Williama z Rose Hanbury. Rose widywana jest ostatnio z księżną Camillą, raz miała na sobie nawet dokładnie ten kapelusz, jaki niegdyś wkładała na oficjalne okazje Kate! "Jeśli bliźniaki Rose Hanbury są księcia Williama, nie może on ponownie poślubić Rose po uznaniu Kate za zmarłą, nie ryzykując tronu George'a" - snuje bardzo daleko idące przypuszczenia jeden z internautów. Inni sądzą, że Kate i dzieci zostali porwani. "Nie mogą publikować żadnych informacji, jeśli została porwana, ponieważ mogłoby to obrócić się przeciwko nim w ogromnym stopniu. Czy Louis i Charlotte też zostali zabrani? Z pewnością jest to możliwe. Próbują tylko zyskać na czasie i negocjować z porywaczami" - pisze ktoś na Reddicie. Jeszcze inna teoria spiskowa łączy zniknięcie Kate z nagłą śmiercią Thomasa Kingstona. Kate mogła mieć z nim romans i skończyło się to tragedią - spekulują niektórzy internauci. Cóż, nasz świat zrobił się tak szalony, że nawet najdziwaczniejsze teorie spiskowe wcale nie muszą być z założenia fałszywe, ale oczywiście nie muszą być też prawdziwe. Pozostaje mieć nadzieję, że Kate po prostu czeka, aż będzie w lepszej formie i dopiero gdy wyzdrowieje, pokaże się światu.
Plotki o księżnej Kate były naprawdę szalone. Potem okazało się, że ma raka
Po tym, jak 17 stycznia rodzina królewska ogłosiła, że żona księcia Williama przeszła "operację brzucha", o Kate słuch zaginął. Początkowo mówiono, że wróci do pracy na Wielkanoc. Potem na oficjalnym profilu rodziny królewskiej pojawiło się dziwne, przerobione w programie graficznym zdjęcie Kate z dziećmi, a gdy wielkie agencje zaczęły je wycofywać, teorie spiskowe narosły. Ludzie wymyślali najprzeróżniejsze rzeczy na temat tego, gdzie jest Kate, mówiono nawet o zdradzie księcia Williama, rozwodzie, zamknięciu Kate w bunkrze przeciwatomowym czy o śpiączce. W końcu księżna przerwała milczenie i 22 marca opublikowała oświadczenie wideo, w którym ujawniła swoją diagnozę.
"Jak możecie sobie wyobrazić, dojście do siebie po poważnej operacji zajęło mi trochę czasu, zanim mogłam rozpocząć leczenie"
W oświadczeniu wideo na temat swojego zdrowia księżna Kate powiedziała, że początkowo przeprowadzono u niej operację nie wiedząc jeszcze o obecności nowotworu: „Wtedy sądzono, że moja choroba nie jest nowotworem. Operacja zakończyła się sukcesem. Jednak badania przeprowadzone po operacji wykazały obecność raka. Dlatego mój zespół medyczny doradził mi, że powinnam przejść chemioterapię zapobiegawczą i jestem obecnie na wczesnym etapie tego leczenia” - mówiła Kate. „To było niezwykle trudnych kilka miesięcy dla całej naszej rodziny, ale miałam fantastyczny zespół medyczny, który świetnie się mną zaopiekował, za co jestem bardzo wdzięczna. Jak możecie sobie wyobrazić, dojście do siebie po poważnej operacji zajęło mi trochę czasu, zanim mogłam rozpocząć leczenie. Ale, co najważniejsze, zajęło nam trochę czasu, aby wyjaśnić wszystko George’owi, Charlotte i Louisowi w odpowiedni dla nich sposób i zapewnić ich, że wszystko będzie dobrze. Jak już im powiedziałam, czuję się dobrze i z każdym dniem staję się silniejsza, koncentrując się na rzeczach, które pomogą mi wyzdrowieć zarówno na umyśle i ciele, jak i na duchu. William u mojego boku jest także wielkim źródłem pocieszenia i pewności. Podobnie jak miłość, wsparcie i życzliwość, które okazywało tak wielu z Was. To wiele znaczy dla nas obojga”.