Nowojorska policjantka zabita bez powodu

2017-07-06 2:00

Sceny niczym z filmu sensacyjnego rozegrały się na Bronksie. Do stojącego radiowozu podszedł mężczyzna. Stanął. Wyciągnął broń i strzelił. Zupełnie bez powodu. Trafiona przez niego policjantka zmarła.

Mrożące krew w żyłach sceny wydarzyły się w środę nad ranem w okolicach E. 183rd St. i Creston Ave. Do zaparkowanego radiowozu odszedł 34-letni Alexander Bonds. Nagle wyciągnął broń i zaczął strzelać. Zupełnie bez powodu, jak podaje policja na podstawie wstępnego dochodzenia i analizy zapisu z kamer monitoringu. Strzelił do 48-letniej Miosotis Familii. Na oczach jej partnera, który natychmiast zaalarmował o wsparcie. Wezwanie było desperackie…  „Padły strzały! Policjant postrzelony, policjant postrzelony…”. Przybyli  na miejsce oficerowie natychmiast ruszyli za Bondsem. Podczas wymiany został zabity. Postrzelona przez niego policjantka została przewieziona do szpitala. Zmarła… Jest szóstym stróżem prawa zabitym na służbie od 2014 roku. Jak podaje policja Bonds był bezdomnym pomieszkującym na Bronksie, miał na sumieniu wiele przestępstw.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają