Czyżby szykował się przełom w dziejach Agenta 007?! Jak plotkuje cały wielki świat, następcą Daniela Craiga (50 l.) w cyklu filmów o brytyjskim szpiegu ma być czarnoskóry Idris Elba (46 l.). Bo kolejnym reżyserem, który weźmie na warsztat przygody Bonda będzie Cary Fukunaga, znany ze współpracy właśnie z Elbą.
Reżyser sam podsycił plotki, mówiąc, że w swoim filmie o szpiegu obsadzi swojego ulubieńca w jednej z ról. Czyżby głównej?! Taka kolej rzeczy byłaby po myśli właśnie… Daniela Craiga. - Agent 007 powinien zmienić kolor skóry. Z wielką chęcią oddam posadę Jamesa Bonda któremuś z czarnych kolegów – mówił aktualny Agent 007 dokładnie 10 lat temu.