W wyniku zdarzenia most został zamknięty całkowicie dla ruchu na kilka godzin. Na szczęście – co potwierdzają eksperci – konstrukcja mostu nie została naruszona.
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło we wtorek o godzinie 8:30 wieczorem.
Jak podaje NY1, przepływający na barce dźwig uderzył z wielką siłą w most wywołując potężny huk. – Byłem w Brooklyn Bridge Park, gdy nagle usłyszałem jakieś dziwne dźwięki. Ludzie zaczęli krzyczeć – opowiadał Sade Powell (18 l.) z East New York jeden ze świadków zdarzenia. – Nagle wszyscy z przerażeniem w oczach zaczęli uciekać z parku. Dźwięki, jakie do nas dochodziły brzmiały naprawdę groźnie. Nie wiadomo było, czy most zaraz się zapadnie – mówił Powell.
Na miejsce wypadku natychmiast przyjechało około 100 strażaków, policja i pracownicy Biura Zarządzania Kryzysowego.
Most został całkowicie zamknięty dla ruchu. W tym czasie specjaliści zabezpieczali uszkodzenie i oceniali jego rozmiar. Okazało się, że dźwig zniszczył około 7 metrów spodniego poszycia mostu, ale nie uszkodził jego konstrukcji.
Zamknięcie na kilka godzin mostu spowodowało zamieszanie w ruchu drogowym. W okolicach Brooklyn Bridge tworzyły się olbrzymie korki. Koło godziny 11 wieczorem most otwarto ponownie i sytuacja na drogach wróciła do normy.