Głosy oburzenia pojawiły się po tym, jak na 50 stacjach oraz w setkach wagonów metra zawisły plakaty reklamujące operacje chirurgiczne, które upiększają i powiększają biusty. Problem w tym, że to, co widać na plakatach, pozostawia naprawdę niewiele dla wyobraźni – przekazuje „Daily News”.
– Ja rozumiem, że za tym są pieniądze, ale jakieś granice przyzwoitości powinny być zachowane. Czy ci ludzie nie zdają sobie sprawy, że metrem jeżdżą nie tylko małe dzieci, ale i zboczeńcy, którzy widząc coś takiego mogą się rozochocić? – komentowała jedna z pasażerek. Dodała, że sama była świadkiem, jak jadące z matką dziecko zapytało kobietę: „Mamusiu, a co to jest podwójne D (Double D)?”. Maluch odnosił się do sloganu na plakacie, obiecującego powiększenie rozmiaru biustu do rozmiaru podwójnego D...