W przesłanym do naszej redakcji raporcie, podsumowującym drugi kwartał 2014 roku, widać czarno na białym, że miejska ekonomia (City’s Real Gross City Product - GCP) wzrosła o 3.1 proc. Zdaniem głównego rewidenta, wynika to z dwóch czynników. Po pierwsze – w metropolii przybyło 22.400 zupełnie nowych miejsc pracy, łącznie w sektorze prywatnym i publicznym. Ale ogólnie, zatrudnienie znalazło aż ponad 37 tysięcy ludzi. Skąd to wynika? Po prostu niektóre stanowiska – ze względów słabej ekonomii – długo pozostawały nieobsadzone, teraz jednak sytuacja się poprawiła i można było zatrudnić ludzi.
Jest to największy wzrost zatrudnienia od 12 lat. Drugim czynnikiem wpływającym na rozwój gospodarczy miasta jest to, że nowojorczycy zarabiają więcej. A w związku z tym do miejskiej kasy wpływa więcej pieniędzy z tytułu podatków od dochodu. Jak wynika z raportu wzrosły one o 6.6 proc. i zasiliły budżet o 1.6 miliarda dol.
Jak podkreśla rewident, o tym, że nowojorczycy zaczynają bardziej optymistycznie spoglądać na rzeczywistość i w przyszłość, jest to, że więcej wydają. Dowód? Wpływy z podatku od sprzedaży wzrosły o 5.2 procent co przekłada się na kwotę 1.7 mld dol., która zasiliła miejską kasę. Zdaniem rewidenta, tendencja wzrostowa będzie się utrzymywać do końca roku.