Jak podaje NBC dwóch kierowców autobusów MTA w odstępie 75 minut zostało napadniętych przez wściekłych pasażerów. Pierwszym poszkodowanym był 30- letni kierowca, który został dźgnięty strzykawką z ostrą igłą. Napastnik podszedł do kierowcy tuż przed opuszczeniem autobusu i bez namysły wbił mu igłę, następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Kierowca pojazdu został przewieziony do Methodist Hospital. Nie wiadomo czy igła była czymś zainfekowana. Niespełna godzinę później w innym autobusie doszło do kolejnego ataku na kierowcę. Tym razem ofiarą padła kobieta, która została uderzona w głowę przez pasażera.
Do incydentu doszło w autobusie numer B45 na St. John's Place i Utica Avenue. – Najwyraźniej pasażer został zdenerwowany zbyt długim postojem, podczas, którego kobieta, która kierowała autobusem pomagał wejść do środka innej pasażerce – opowiada John Samuelsen ze związku zawodowego pracowników MTA. Ranna kobieta została przewieziona do Kings County Hospital. Lekarze jej stan zdrowia określają jako stabilny. Policja poszukuje sprawców obu napaści.
Z danych jakie podaje MTA wynika, że tylko w pierwszej połowie tego roku 61 kierowców autobusów zostało zaatakowanych przez wściekłych pasażerów. W 2011 roku takich przypadków było 59. Obecnie związki zawodowe MTA pracują nad tym aby kierowcom zapewnić większe bezpieczeństwo w autobusach.