Prom Enterprise miał przylecieć na grzbiecie Boeinga 747 i zostać przewieziony na lotniskowiec-muzeum Intrepid. Wcześniej podobny lot odbył prom kosmiczny Discovery, który przyleciał do Waszyngtonu z Cape Canaveral na Florydzie.
„Emerytowany” już wahadłowiec Enterprise miał z kolei odbyć podróż z Waszyngtonu do Nowego Jorku, ale pogoda pokrzyżowała plany. Lot odbędzie się w późniejszym, na razie jeszcze nie sprecyzowanym, terminie.
Tymczasem na niedzielę wieczór i poniedziałek synoptycy zapowiedzieli obfite opady deszczu na całym północnym wschodzie USA. Wzdłuż wybrzeża oczekiwane są też silne wiatry. W niektórych okolicach, jak np. w Buffalo i w Pittsburghu spadnie śnieg. Opady śniegu mogą się też zdarzyć w górach Nowego Jorku i Pensylwanii. I to tak obfite, że specjaliści obawiają się, że będą zrywać przewody elektryczne i łamać drzewa. W New Hampshire i Maine synoptycy nie wykluczają powodzi i podtopień.
Nowy Jork: Prom nie przyleci z powodu ulewy
W poniedziałek do Nowego Jorku miał przylecieć prom kosmiczny Enterprise. Jednak z powodu złej pogody w NASA ogłoszono, że przylot został przełożony do czasu jej poprawy. W regionie Nowego Jorku na poniedziałek zapowiedziano ulewy, a na północy stanu nawet burzę śnieżną.