Wszystko zależy od tego ile napadało śniegu, a to różni się jeżeli chodzi o dzielnice. Według synoptyków i władz Nowego Jorku, na miasto spadło od 10 do 14 cali śniegu, ale są miejsca gdzie napadło około stopy śniegu. Jak podaje biuro rewidenta Scotta Stringera średnio usunięcie jednego cala to koszt około 1.99 mln dol. Tak obliczono na podstawie uśrednionych danych zebranych na przestrzeni lat 2003-2017. W miejskim budżecie jest na ten cel 88 milionów dolarów. Do tej pory zużyto $26 mln. Teraz szykują się kolejne wydatki. Bowiem w czwartek na ulicach jeździły ciężarówki z pługami lub rozsypujące sól. W piątek od rana prace kontynuowano. Utrudniały je dość niskie temperatury, które zmroziły śnieg. Problem zrobił się także ze śmieciami, które wystawiane na chodnik do regularnej zbiórki zostały zasypane i miejscami zalegają. Jeżeli chodzi o komunikację to od piątku rano jeździła bez większych zakłóceń – tak w przypadku metra jak i autobusów. Skończyła też się laba dla dzieci; ponad milion uczniów wróciło w piątek na zajęcia po swoim pierwszym od dwóch lat wolnym z racji Snow Day.
Nowy Jork ruszył z kosztownym odśnieżaniem. $27.9 mln na odkopanie się ze śniegu
2017-02-11
1:00
Weekend zapowiada się dość pracowicie dla nowojorczyków. Zwłaszcza dla drogowców i pracowników Department of Sanitation, którzy muszą oczyścić miasto ze śniegu, który zasypał metropolię w czwartek. Z szacunkowych wyliczeń Biura Głównego Rewidenta wynika, że koszt takiego odkopywania to aż 27.9 milionów dolarów.