Dominick przyszedł do swojej babci, by pomóc w sprzątaniu. Mył podłogę, a Beverly Holmes (67 l.) jak zwykle nuciła coś pod nosem. Brzmiało to jak pieśni religijne. Kiedy jednak wnuczek wszedł z miotłą do pokoju kobiety, aż krzyknął z przerażenia. Starsza pani wyśpiewywała zaklęcia nad laleczką i zdjęciem Dominicka!
Zaszokowany chłopak zrozumiał, że babcia chce rzucić na niego urok. Chwycił sztuczny kieł słonia, który leżał obok, i zaatakował nim kobietę. Dźgał ją, dopóki nie wyzionęła ducha. Potem przekonywał policjantów, że działał w samoobronie, bo bał się karaibskich czarów - wudu. Tłumaczenia te nie na wiele się zdały. Szalony wnuczek usłyszał już zarzut zabójstwa.